Skip to main content

Przewlekły smutek - czym jest dystymia i jak ją leczyć?

Przewlekły smutek w dzisiejszych czasach dotyka wiele osób. Często zastanawiamy się, czy jest to związane z depresją. Niekiedy jednak okazuje się, że smutek przewlekły dotyczy dystymii. Warto bliżej przyjrzeć się temu pojęciu i dowiedzieć się, jak pomóc osobom z tym schorzeniem. Kiedy mówimy o dystymii? Co trzeba wiedzieć w tym temacie?

Po czym poznać zaburzenia nastroju?

Dystymia - czym się cechuje?

Dystymia jest wynikiem lenistwa czy chandry? To pytanie nurtuje każdego, kto zauważa u innych lub u siebie przewlekły smutek. Dystymia występuje wtedy, gdy u pacjenta występuje obniżenie nastroju przez co najmniej dwa lata. Zdarza się lepszy czas, jednak uczucie smutku znacznie przeważa w codziennym życiu. Poza tym taka osoba może przeżywać stany irytacji i drażliwości. Nie należy tego lekceważyć, gdyż brak reakcji może dać przykre skutki. Jakie objawy daje dystymia? Najpopularniejsze z nich to:

  • bezsenność,
  • zmniejszenie energii,
  • płaczliwość,
  • poczucie bezradności,
  • trudności z koncentracją,
  • brak wiary w siebie,
  • pesymizm,
  • wycofanie się ze społecznego życia,
  • zmniejszona rozmowność itp.

Kiepski nastrój w dystymii nie występuje bez przerwy, przy czym warto wiedzieć, że nie ma tutaj mowy o nadmiernym podwyższeniu nastroju. W takim razie zazwyczaj mamy do czynienia z chorobą afektywną dwubiegunową lub cyklotomią.

Przyczyny dystymii

W leczeniu tego zaburzenia nastroju pomoże nam psycholog. To osoba z doświadczeniem i zaangażowaniem, która służy wsparciem osobom z zaburzeniami różnego rodzaju. Należy znaleźć specjalistę, który w swojej pracy wpasuje się w nasz sposób rozumienia świata i rozpozna nasze sposoby radzenia sobie. Temat ten uwrażliwia w swojej działalności specjalistka, działająca w gabinecie, którego strona: Psycholog, psychoterapeuta Katarzyna Stefaniak, zawiera najważniejsze informacje o podjęciu wsparcia psychologicznego.

Jakie są przyczyny dystymii? Najczęściej wymieniane są czynniki genetyczne, zaburzenia pracy tarczycy, przyczyny zewnętrzne lub zaburzenia neuroprzekaźników w mózgu. Ciągłe obniżenie nastroju wynikać może przykładowo z traumatycznych wydarzeń, które dotknęły nas w przeszłości.

Jak wesprzeć bliskich w smutku?

Jak wyleczyć dystymię?

Na szczęście dystymię można leczyć, łącząc farmakoterapię z psychoterapią. Specjaliści zalecają terapię poznawczo-behawioralną, która pozwala pacjentom radzić sobie ze smutkiem i zapobiegać nawrotom choroby. W artykule: Dystymia – lenistwo czy chandra?, opisano dokładnie, co lezy u podstaw dystymii, jak się objawia i jak można prosić o pomoc po uświadomieniu sobie problemu. Pacjent powinien także pozostawać pod opieką psychiatry, który przepisuje najczęściej leki przeciwdepresyjne lub neuroleptyczne. Takie rozwiązanie sprawia, że poczujemy się lepiej już po kilku tygodniach leczenia. Satysfakcja z życia wzrośnie, a my na nowo będziemy się nim cieszyć.

Profesjonalna pomoc

Zaburzenia psychiczne w każdym przypadku wymagają leczenia u specjalistów. Pierwszym krokiem jest wizyta u psychiatry, który może nas skierować do psychologa. Najlepsze efekty daje tutaj połączenie lekarstw z psychoterapią. Dystymię można wyleczyć, pod warunkiem że nie będziemy bać się prosić o pomoc. Przewlekły smutek często zaburza normalne funkcjonowanie i sprawia, że każdego dnia czujemy się kiepsko. Pamiętajmy o tym, że zdrowie psychiczne jest tak samo ważne, jak zdrowie fizyczne. Gdy borykamy się z problemami tego rodzaju, jak najszybciej trzeba odwiedzić specjalistę.

Wpisz komentarz
lub dodaj komentarz jako gość
Loading comment... The comment will be refreshed after 00:00.

Dodaj pierwszy komentarz.

Najpopularniejsze wpisy:

Najnowsze wpisy:

Najnowsze komentarze:

Kamila 1 miesięcy temu Jak dbać o zęby po wybielaniu?
Marzę o wybieleniu zębów - żółte zęby to mój największy kompleks. Jeśli zdecyduje się na wybielanie zębów w którymś z gabinetów stomatologicznych w Nowym Sączu, to na pewno będę się stosować do wytycznych z tego wpisu! Dzięki serdeczne za wskazówki! 
Bardzo współczuję kobietom po ciąży, które nie są w stanie pozbyć się nadmiaru skóry z brzucha. Zaakceptowanie swojego "nowego" ciała musi być bardzo trudne... Ja po porodzie nie miałam takich problemów i kilka tygodni wystarczyło, żebym wróciła do starej sylwetki. Dobrze, że są takie zabiegi, żeby pomóc kobietom (i nie tylko!) zaakceptować siebie.